12 maja 2024r. Imieniny: Pankracego, Dominika, Domiceli
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Ujarzmianie bezmyślności

          Od wielu lat budzi w Polsce oburzenie lokalizowanie osiedli, budowli publicznych, zakładów przemysłowych na terenach powodziowych, które jednak uparcie są tam lokalizowane. Prawo polskie nie dysponowało przez dziesięciolecia szczelnym zakazem budowy na tych terenach – między innymi właśnie dlatego burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski uzyskał pozwolenie na budowę basenu miejskiego w wybranej przez siebie lokalizacji w strefie bezpośredniego zagrożenia powodziowego wielką wodą dwudziestoletnią, a opozycja z SdG - mimo złej oceny tej lokalizacji - nie miała podstawy prawnej by ją zakwestionować.

          Ale prawo polskie właśnie zmieniło się, i w przyszłości uzyskanie pozwolenia na budowę w takiej sytuacji nie będzie możliwe.

           Dziennik – Gazeta Prawna z 18-20 marca br. w tekście Łukasza Kuligowskiego pt. „Koniec z budowami na terenach zalewowych” informuje o wprowadzeniu zasadniczego zakazu budowy na tych terenach.

           „/…/ W studium kierunków i uwarunkowań rozwoju przestrzennego gminy uwzględnią obszary szczególnego zagrożenia powodziowego oraz obszary osuwania się mas ziemnych. Na takich obszarach nie będzie można stawiać takich budynków – wynika z nowelizacji ustawy – Prawo wodne, która dziś wchodzi w życie. W takich miejscach nie będzie można posadzić nawet drzewa. Wyjątkiem będzie roślinność sadzona na potrzeby regulacji wody.

           Obszary szczególnego zagrożenia to tereny, na których ryzyko wystąpienia powodzi jest średnie, czyli woda może wylać raz na sto lat, oraz tereny, gdzie ryzyko zalania jest wysokie – raz na 10 lat. Takie obszary zostaną uwzględnione na mapach zagrożenia powodziowego. Będą na nich zilustrowane obszary na których ryzyko powodzi jest niskie. W dodatku zostaną tam zaznaczone te rejony, które narażone są na powódź w wyniku przelania się wód przez wał przeciwpowodziowy./…/

           Zgodnie z ustawą takie mapy mają powstać do 22 grudnia 2013 roku. W tym samym terminie muszą być gotowe także mapy ryzyka powodziowego./…/ Za powstanie tych map odpowiedzialny jest prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Zanim jednak one powstaną, prezes KZGW ma przygotować wstępną ocenę ryzyka powodziowego dla obszaru dorzeczy. Musi to uczynić jeszcze w tym roku – do 22 grudnia./.../”

            Nowe prawo nie działa wstecz, a więc nie rzutuje na wydane już pozwolenie na budowę basenu, ale jest - jako norma ujarzmiająca lokalną bezmyślność – zawstydzające dla autora lokalizacji basenu w strefie zagrożenia powodziowego, na którym w 2005 roku była powódź. Dziś pozwolenia tego już by nie wydano.

          Dlaczego „w takich miejscach nie będzie wolno posadzić nawet drzewa”? Bo w czasie powodzi niesione przez wody drzewa, przedmioty, konstrukcje mogłyby zaczepić się o drzewo, i utworzyć zator piętrzący dodatkowo wody, co spowodować może zalanie oddalonych posesji np. na przeciwległym brzegu.

Andrzej Dobrowolski, SdG